Siedem mrugnięć końca świata: nieczystość.
W moim domu,
Nie me łóżko.
Nic nie powie,
Choć puszcza parę.
Nic nie piśnie,
A szept nasz zna
Na pamięć,
Na zapomnienie.
W moim łóżku
Nieme godziny
Ciężkie od oczu,
Lekkie od oczu.
Nareszcie wolni!
Popisałeś się, Boże,
A każesz mi umierać,
Gdym w końcu żywa.
Jakie to rozkoszne.
Jakie to smutne.
Cholera.
Nie me łóżko.
Nic nie powie,
Choć puszcza parę.
Nic nie piśnie,
A szept nasz zna
Na pamięć,
Na zapomnienie.
W moim łóżku
Nieme godziny
Ciężkie od oczu,
Lekkie od oczu.
Nareszcie wolni!
Popisałeś się, Boże,
A każesz mi umierać,
Gdym w końcu żywa.
Jakie to rozkoszne.
Jakie to smutne.
Cholera.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating