Skutki strzału Amora

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 4


Z uśmiechem odjechałeś taksówką;
słońce przestało grzać. Zaszło.
Owinęłam się rozlaną nagle pustką,
światełko w oczach też wygasło.

Cicho, głucho, nieprzyjemnie, mroczno.
Pełno ludzi, a ja sama jak palec,
przemierzam pustynię, chociaż tłoczno,
w oczach rozpacz, a w sercu zakalec.

Wystawiona na nieszczęścia i zdrady
idę drogą golgoty upiorną,
muszę teraz pamiętać, by nabyć
kamizelkę strzałoodporną.

23.02.2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Niezwykle

Niezwykle ładny wiersz.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: