wizja

author:  batuda
5.0/5 | 2


niosę schodami do nieba
moją małą nadzieję
opakowaną styropianem
przeciw-wstrząsowo

otwórz mi drzwi aniele
nawet jeślim niegodna grzesznica

w niebie
baranek słodki wielkanocny
na białym obrusie rozpływa się
za odpuszczenie win
uśmiecha sie do mnie
dlaczego
czy jego to nie boli?

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: