Nasza Klasowa codzienność
Olek z pracy właśnie wrócił.
W pewnym mieście, w pewnym domu.
Rzucił teczkę, wyniósł śmieci
i do komputera leci.
Wanda znowu zła na Olka.
Nic tu nie przerywa ciszy.
-Chcesz już obiad ? pyta męża,
Olek Wandy już nie słyszy.
Talerz zupy przed nim stawia.
Co on robi? Wielki Boże!
Niefortunnie machnął ręką,
talerz leży na podłodze.
Jak nie ryknie na Wandeczkę:
-znów przeszkadzasz! i w tej chwili,
kiedy właśnie Ania z klasy
dała fotkę swą w bikini.
Wanda talerz pozbierała,
wyczyściła dywan w kwiaty.
"Przecież wczoraj wciąż oglądał
nowe fotki od Beaty".
Olek ręce swe zaciera,
Wanda resztki zupy zbiera.
-Nowy profil! Tutaj wchodzę!
Czemu klęczysz na podłodze ?!
Ela jutro ma egzamin.
Woła -Ela, dość nauki!
Chodź zobaczysz wujka Jurka.
Tu są dzieci, a tu wnuki!
Popatrzyla Ela krzywo
-Ten przystojniak to nasz wujek?
mieszkał przecież pod świerkami
a tu siedzi pod palmami.
- Popatrz tutaj! Przed pałacem.
Jejku! zaraz sie popłaczę!
Patrz na opis : "Drogi Tomku...
witam w moim nowym domku"
-Wanda, szybko! nie uwierzysz!
Patrz, gdzie mieszka dziś nasz Jerzy!
Jaki sygnet ma na palcu!
A tu auto! Jakie cudo!
A ten jacht widzicie w dali?
Och! zapomniał już górali.
Posmutniala mina Olka.
Ela poszła wkuwać dalej.
Wanda robi już kolację,
Olek znów ogląda Alę.
-Wanda! szybko! oj, nowina!
Koleżanka Ali - Jola
dziś wstawiła nowe zdjęcia!
Minę ma jak jakaś księżna.
Kiedyś za mną tak biegała,
pisze, że się zakochała!
-Widzisz Wanda...
nowe domy, piękne auta,
to ludziska życie mają.
Piszą też, że się kochają.
Nie jak u nas...te szarości.
Co zostało z twej miłości?
Ani do mnie nie zagadasz,
nie pochwalisz, nie przytulisz,
gderasz tylko i marudzisz.
Mówisz, że się w domu nudzisz.
"Coś zgłodniałem"
przyszło nagle mu do glowy.
I pomyślał: "no, jak zwykle...
obiad jeszcze nie gotowy "
iw
W pewnym mieście, w pewnym domu.
Rzucił teczkę, wyniósł śmieci
i do komputera leci.
Wanda znowu zła na Olka.
Nic tu nie przerywa ciszy.
-Chcesz już obiad ? pyta męża,
Olek Wandy już nie słyszy.
Talerz zupy przed nim stawia.
Co on robi? Wielki Boże!
Niefortunnie machnął ręką,
talerz leży na podłodze.
Jak nie ryknie na Wandeczkę:
-znów przeszkadzasz! i w tej chwili,
kiedy właśnie Ania z klasy
dała fotkę swą w bikini.
Wanda talerz pozbierała,
wyczyściła dywan w kwiaty.
"Przecież wczoraj wciąż oglądał
nowe fotki od Beaty".
Olek ręce swe zaciera,
Wanda resztki zupy zbiera.
-Nowy profil! Tutaj wchodzę!
Czemu klęczysz na podłodze ?!
Ela jutro ma egzamin.
Woła -Ela, dość nauki!
Chodź zobaczysz wujka Jurka.
Tu są dzieci, a tu wnuki!
Popatrzyla Ela krzywo
-Ten przystojniak to nasz wujek?
mieszkał przecież pod świerkami
a tu siedzi pod palmami.
- Popatrz tutaj! Przed pałacem.
Jejku! zaraz sie popłaczę!
Patrz na opis : "Drogi Tomku...
witam w moim nowym domku"
-Wanda, szybko! nie uwierzysz!
Patrz, gdzie mieszka dziś nasz Jerzy!
Jaki sygnet ma na palcu!
A tu auto! Jakie cudo!
A ten jacht widzicie w dali?
Och! zapomniał już górali.
Posmutniala mina Olka.
Ela poszła wkuwać dalej.
Wanda robi już kolację,
Olek znów ogląda Alę.
-Wanda! szybko! oj, nowina!
Koleżanka Ali - Jola
dziś wstawiła nowe zdjęcia!
Minę ma jak jakaś księżna.
Kiedyś za mną tak biegała,
pisze, że się zakochała!
-Widzisz Wanda...
nowe domy, piękne auta,
to ludziska życie mają.
Piszą też, że się kochają.
Nie jak u nas...te szarości.
Co zostało z twej miłości?
Ani do mnie nie zagadasz,
nie pochwalisz, nie przytulisz,
gderasz tylko i marudzisz.
Mówisz, że się w domu nudzisz.
"Coś zgłodniałem"
przyszło nagle mu do glowy.
I pomyślał: "no, jak zwykle...
obiad jeszcze nie gotowy "
iw
My rating
Moja ocena
dla niektórych jest to codziennosc jak w przypadku Olka ,a zapominaja ze spacery we dwoje (moze byc i wiecej )tez sa wspaniale--podzielam zdanie od Moniki ,melodia prawie gotowa .My rating
My rating
Moja ocena
każde pokolenie ma swoją "naszą klasę".Ciekawy pomysł - dobrze się śpiewa:)My rating
My rating
My rating
My rating