Nieskończoność wód...

author:  Jan Bartkowiak
5.0/5 | 3


Kiedy księżyc jeszcze
morzom opowieści szepce
i pocałunki oceanom składa,
o Neptunie mity opowiada;
że wszechwód władcą się czyni;
trójząb-jego atrybut w dloni,
na rydwanie delfinom daje
się wozić- na podwodne alleje.
Mityczny bóg-w swym majestacie-
jego potęga uznana jest w świecie.
Na morza i oceany bez końca,
złotem się ściele zachód słońca;
świat stworzenia morskiego
jest cześcią świata całego,
w zestawie całego ekosystemu,
co jest niełatwe i dla rozumu.
Matka Natura również to sprawia,
że przypływ i odpływ mają swe prawa.
Nieskończoność wód bezkresnych,
godna podziwu oraz i piękna,
gdzie morze burzy się czesto,
i staje się gładkie niby lusterko.
Ileż to ruchu i ogromu w Naturze
-skąd rodzą się wiatry i burze.
Nieskonczoność wód morza
to pramateria ,którą obiawia i zorza,
że piękno świata i wszego istnienia,
jest hołdem-godnym uwilelbienia.
Siło pachnąca świerzością powietrza,
wód głębia ukojenie sercu doda,
gdzie może i milość o życiu zaważyć
-wsłuchani w opowieści żeglarzy.
Więc nad piakowe,zlociste wstęgi,
gdzie fale z siłą biją o brzegi...
z Woli Twojej,o PANIE, ten cud...
że nasze dłonie wplatasz w ten bezmiar wód ?


JA-BAR

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

Natura zarazem piękna i budzi grozę
gładzią tafli wód w bezruchu trwających,
falą grzywiastą, wyniosłą urzeka morze.

;)
My rating:  

Moja ocena....

Siło pachnąca swieżością powietrza... romantycznie

My rating

My rating: