Wiosna
Zatrzymaj swój bieg
na chwilę
pozwól
by deszcz zmył z twarzy
smutną minę
by za chwilę
móc popatrzeć
prosto w słońce
promienne
rażące
to ona
w suknię słońca
i płaszcz deszczu
na przemian odziana
to natura wznosząca ku niebu
młode pędy
płożące po ziemi
tędy
owędy...
to ona
zielenią bujną
i kwieciem tryskająca
cudowna
pachnąca
to ona
co ptakiem
trelem radosnym
każdy poranek wita
to ona
w woal barw świeżych
spowita
to ona
budzi się do życia
w niej tyle do odkrycia
i to serca drganie
wiosenne rozdrażnienie?
Nie
to z wiosną się budzi
życie
wciąż na nowo
tym samym kolorem nadziei.
na chwilę
pozwól
by deszcz zmył z twarzy
smutną minę
by za chwilę
móc popatrzeć
prosto w słońce
promienne
rażące
to ona
w suknię słońca
i płaszcz deszczu
na przemian odziana
to natura wznosząca ku niebu
młode pędy
płożące po ziemi
tędy
owędy...
to ona
zielenią bujną
i kwieciem tryskająca
cudowna
pachnąca
to ona
co ptakiem
trelem radosnym
każdy poranek wita
to ona
w woal barw świeżych
spowita
to ona
budzi się do życia
w niej tyle do odkrycia
i to serca drganie
wiosenne rozdrażnienie?
Nie
to z wiosną się budzi
życie
wciąż na nowo
tym samym kolorem nadziei.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating