duet dla prawdy
widzę ją, jak się naga czai
staram się odwracać głowę
nasunąć różowe okulary
spojrzeć pod innym kątem
uciec przed łamigłówką
jednak muszę, jednak czytam ją
w całej tej ostrości
wnikam w zawiły deseń barw,
w każdym słowie przenikam
ją jak ścianę
i zaraz opowiadam o niej Tobie
recytuję jaka jest
co niesie, co z nią nie tak
jak trudno ją strawić,
albo zwyczajnie przyjąć
a Ty? Ty możesz delikatnie
wziąć ją w obie dłonie,
dotknąć i nawet przelać
przez palce..
a gdy otwierasz mi serce
by podać ją jak najlepsze danie
to już prawie wcale nie boli
staram się odwracać głowę
nasunąć różowe okulary
spojrzeć pod innym kątem
uciec przed łamigłówką
jednak muszę, jednak czytam ją
w całej tej ostrości
wnikam w zawiły deseń barw,
w każdym słowie przenikam
ją jak ścianę
i zaraz opowiadam o niej Tobie
recytuję jaka jest
co niesie, co z nią nie tak
jak trudno ją strawić,
albo zwyczajnie przyjąć
a Ty? Ty możesz delikatnie
wziąć ją w obie dłonie,
dotknąć i nawet przelać
przez palce..
a gdy otwierasz mi serce
by podać ją jak najlepsze danie
to już prawie wcale nie boli
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating