Zaniedbanie

5.0/5 | 11


smutek powielany odkładaniem
pali rozgrzanym żelazem
opiłki wnikają w żywą tkankę
metalizują odruchy
między chęcią niemożnością
rośnie pajęcza sieć
amorficznych skrzyżowań
bez sygnalizacji

ruch na wyczucie
ślepymi zaułkami jaźni
w sidłach schematów
poza kontrolą
miota sie zniewolone zwierzę
rwąc nici napięte po
kres wytrzymałości
gotowe odgryźć kończynę
byle nozdrza napełnić
powietrzem
pozbawionym grzybicy

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

mała skala by ocenić odpowiednio wiersz.
My rating:  

My rating

My rating:  
29.03.2012,  Kajotka

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.03.2012,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.03.2012,  airam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: