Wakacyjna miłość

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 14


Spadła, rozbłysła, zgasła.
Tak to mniej więcej było.
Ni chuda, ni opasła
wakacyjna miłość.

Frymuśna, jednoaktowa,
na sezon letni- nic nadto,
brązowa, jędrna i zdrowa,
co znika z zimową czapką.

Uroczo nieprzegadana,
we znaki się nie dająca,
pachnąca różami z rana,
pisana promieniem słońca.

Pikantnie bogata w smaki,
pijana przez całe lato.
Odkryła sekretne szlaki
i lubię ją właśnie za to.

Lecz jeden warunek istotny
ma spełnić, (choć nieokiełznana);
Nim przyjdzie czas zimny i słotny
ma odejść niepokonana.


RC 1.09.2011



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.03.2012,  kate

My rating

My rating:  

@Tami

niektóre powiadają, że to już nekrofilia :-)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.03.2012,  renee

@Krzychu!

nie opowiadaj, jam się ostała ( rękojmia minęła...wow, dawno temu...) w tym samym związku i z tym samym...
a ileż to już lat? ech...dużo.

My rating

My rating:  

@Iw.

no i co to może znaczyć "...ło matko!!!"

podobno stara... nie rdzewieje...)))

Moja ocena

swoją, szkolną, wakacyjną odnalazłam niedawno na NK...ło matko!!!
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.03.2012,  batuda

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

ech kobiety .....

po co wam ślub ...
kiedy wy wieczne singielki jesteście ;)
My rating: