Obłąkany
obłąkany
pod wrocławskim ratuszem
bluźni i śpiewa
wymachuje ręką
nadając ton
głosu już mu zabrakło
charczy pluje
nic i nikogo
nie dostrzega
tylko słońce i wiatr
unosi głowę
prosząc Boga
o jadło na dziś
i o niebo na jutro
pod wrocławskim ratuszem
bluźni i śpiewa
wymachuje ręką
nadając ton
głosu już mu zabrakło
charczy pluje
nic i nikogo
nie dostrzega
tylko słońce i wiatr
unosi głowę
prosząc Boga
o jadło na dziś
i o niebo na jutro
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Motyw marginesu społecznego.Niestety, coraz szerszy i bardziej wstydliwy.