Trącona
Może mi kiedyś
powie ktoś
dlaczego
taka niezdarna
jestem wciąż
Potykam się
na własnym
skrawku tożsamości
gubiąc puentę
codzienności
Nie mogę znaleźć
drogi do jutra
plącze się
o nogawkę
zaczepione wczoraj
Szarość przyszłą
chcę przegonić
skowronki cudnie
nad głową śpiewają
żurawie już krzyczą
powie ktoś
dlaczego
taka niezdarna
jestem wciąż
Potykam się
na własnym
skrawku tożsamości
gubiąc puentę
codzienności
Nie mogę znaleźć
drogi do jutra
plącze się
o nogawkę
zaczepione wczoraj
Szarość przyszłą
chcę przegonić
skowronki cudnie
nad głową śpiewają
żurawie już krzyczą
My rating
My rating
My rating
@
dzięki Pawle i ja pozdrawiam :)aha...
świetny tytuł, jak dla mnie oczywiście:)pozdrowienia:)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
wszystko zdarzyć się może ;)Moja ocena
Żurawie krzyczeć będą, ale skowronki radosne przyniosą trelem dobre wieści..moze już jutrzejszym świtaniem?!;)