są sprawy małe
są sprawy małe
z których składa się życie
zupełnie mnie nie interesują
nie przekładam ich niby kawałki puzzli
by ulepić wielką całość jak człowiek czy świat
nie przypatruję się z osobna każdemu okruchowi
nie badam jego ciśnienia krwi samopoczucia
koloru wagi oddziaływania na moje palce
powiązań z innymi kawałeczkami
cierpienia
nie jestem Panem Bogiem z garścią prochu ziemi
w dłoni z której wszystko
patrzę na byt stworzony świat od a do zet
od urodzenia do śmierci wymyślonej
ogrom który mnie podnieca
w którym prosta zamienia się w okrąg
wywraca góry odwraca kierunki
czyni względnymi ruch i prawdę
gładzę dłońmi przysposabiam
oswajam jak preriowego rumaka
daję się ponieść nieskończoności
i choć nie ogarniam tego co czynię
wszak nie jestem Panem Bogiem
to jest piękne
z których składa się życie
zupełnie mnie nie interesują
nie przekładam ich niby kawałki puzzli
by ulepić wielką całość jak człowiek czy świat
nie przypatruję się z osobna każdemu okruchowi
nie badam jego ciśnienia krwi samopoczucia
koloru wagi oddziaływania na moje palce
powiązań z innymi kawałeczkami
cierpienia
nie jestem Panem Bogiem z garścią prochu ziemi
w dłoni z której wszystko
patrzę na byt stworzony świat od a do zet
od urodzenia do śmierci wymyślonej
ogrom który mnie podnieca
w którym prosta zamienia się w okrąg
wywraca góry odwraca kierunki
czyni względnymi ruch i prawdę
gładzę dłońmi przysposabiam
oswajam jak preriowego rumaka
daję się ponieść nieskończoności
i choć nie ogarniam tego co czynię
wszak nie jestem Panem Bogiem
to jest piękne
My rating