Prawo do własności

author:  Jarosław Burgieł
4.8/5 | 24


Nie zakładajcie kajdanów
na moją odmienność
hycle zbiorowości łapiący ludzi
nie uwiązanych na smyczy zwyczajów
Co was obchodzi że w lipcu noszę
wełniane skarpetki
Moje stopy: teren prywatny
wstęp waszym osądom wzbroniony
Mam prawo do własności dziwactw
W końcu jest kapitalizm

5. !0. 1992.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

@

pewnie że pamietam, chodziłem w nich nawet i nie były najgorsze:)

My rating

My rating:  
12.03.2012,  0364

@Jarosław

A buty Relax - pamiętasz?:)

@Jarosław

helanko... czy jakoś tak się nazywały?:)

@

Ale do szału doprowadzały mnie najczęściej używane w latach 70 tzw. skarpetki elastyczne, kurtki ortalionowe itp, bo nie cierpiałem odczuć po ich dotknięciu, poza tym to było naprawdę. Miałem 12 lat. W Dziwnówku już po zejściu z plaży przyczepił się do mnie zupełnie obcy starszy facet. Na wolnym powietrzu raczej nie capiły... :) W roku 92 zaznaczenie, że jest kapitalizm miało trochę i mocną inną wymowę...

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.03.2012,  Łukasz S

My rating

My rating:  

Moja ocena

wiesz, to nie do końca prawda, bo jak skarpety w lipcu wełniane na nogach zaczną capić - to może przykre dla otoczenia być:))
ale serio - sam wiersz i pomysł fajny:)
zgadzam się ze Stanisławą - nie zawsze trzeba kropek nad "i" :)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Dziękuję wszystkim

Wiersz pisany w początkach naszej obecnej "demokracji", ale życie pokazało, że są ważniejsze problemy niż czepianie się skarpetek.
W tamtych latach głoszono tezę, że kto silny ten może wiele i wszystko. Niestety okazałem się słaby, a potem kreacje własną obywateli (i ich indywidualizm) ograniczono siecią przepisów tak, że model amerykański rozwoju stał się fikcją... A gorset przesądów obyczajowych i czepiania się innych za cokolwiek u nich innego nadal tkwi w mentalności naszego społeczeństwa.

My rating

My rating:  
10.03.2012,  Janina Dudek

wedlug mnie ale tylko

wedlug mnie ostatni wers popsul wiersz



W końcu jest kapitalizm ...polityka w wierszu taka objawiona ...ja tez tak pisze ale wiem ze nie jest to dobry nawyk ale wiersz mi sie bardzo podoba chociaz smycze i kagance tez ograne ...ale skatpetki eyborne !!!
10.03.2012,  batuda

My rating

My rating:  
10.03.2012,  batuda

My rating

My rating:  

...

miałem kiedyś na trampkach (chyba jednym:) napisany fragment z piosenki Mr Zoob " Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi wiec co mam robić!")
ale to było jeszcze w czasach socjalistycznych:)
My rating:  

Moja ocena

Jarosławie, zgrabnie ujęte i zdecydowanie popieram ...jednak, z tym kapitalizmem rożnie bywa np. w moim kapitalizmie nie lubią indywidualistów ;)
My rating:  

My rating

My rating:  
10.03.2012,  Czesiek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.03.2012,  renee

Genialne !!!

Absolutnie w duchu moich dążeń !!!!

WOLNOŚĆ !!!!

ukłony Jarku dodaje do ulubionych
My rating:  

My rating

My rating: