Ahoj, ahoj
Osiem w skali Beauforta.
Fale biją o brzeg.
Już kwiecień, rozkwitły forsycje,
Lecz zimno i prószy śnieg.
Smaga dziś mroźny wiatr,
Prognoza - zaczęto ostrzegać.
Kwiecień, nie lipiec, nie maj.
Rumem się trzeba dogrzewać.
Wstaje nowy dzień,
Pokład tonie od śniegu,
Ahoj, ahoj rozbrzmiewa pieśń,
Nie widać już brzegu.
Radośnie rozbrzmiewają głosy.
Spać nie będzie nikt tej nocy.
Rum daje radość, rozgrzewa.
Dużo ma mocy.
Żagle na maszcie łopoczą.
Kołyszą do snu.
Lądy i brzegi znikają.
Marzenia spełniają się tu.
Fale biją o brzeg.
Już kwiecień, rozkwitły forsycje,
Lecz zimno i prószy śnieg.
Smaga dziś mroźny wiatr,
Prognoza - zaczęto ostrzegać.
Kwiecień, nie lipiec, nie maj.
Rumem się trzeba dogrzewać.
Wstaje nowy dzień,
Pokład tonie od śniegu,
Ahoj, ahoj rozbrzmiewa pieśń,
Nie widać już brzegu.
Radośnie rozbrzmiewają głosy.
Spać nie będzie nikt tej nocy.
Rum daje radość, rozgrzewa.
Dużo ma mocy.
Żagle na maszcie łopoczą.
Kołyszą do snu.
Lądy i brzegi znikają.
Marzenia spełniają się tu.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Wtedy peta ...
od świecy odpalę, bo wy będziecie bezpieczni ...Moja ocena
uwielbiam żagle ...choć prawie nigdy ...
oby wszystkim 2 w skali ...
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating