Ahoj, ahoj

author:  Gena Tajer-Kania
5.0/5 | 15


Osiem w skali Beauforta.
Fale biją o brzeg.
Już kwiecień, rozkwitły forsycje,
Lecz zimno i prószy śnieg.

Smaga dziś mroźny wiatr,
Prognoza - zaczęto ostrzegać.
Kwiecień, nie lipiec, nie maj.
Rumem się trzeba dogrzewać.

Wstaje nowy dzień,
Pokład tonie od śniegu,
Ahoj, ahoj rozbrzmiewa pieśń,
Nie widać już brzegu.

Radośnie rozbrzmiewają głosy.
Spać nie będzie nikt tej nocy.
Rum daje radość, rozgrzewa.
Dużo ma mocy.

Żagle na maszcie łopoczą.
Kołyszą do snu.
Lądy i brzegi znikają.
Marzenia spełniają się tu.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
06.03.2012,  Eryka

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.03.2012,  Janina Dudek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2012,  Czesiek

Wtedy peta ...

od świecy odpalę, bo wy będziecie bezpieczni ...

Moja ocena

uwielbiam żagle ...
choć prawie nigdy ...
oby wszystkim 2 w skali ...
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.03.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: