Nie dla nas niebo...
W górę
ku chmurze
ku kosmicznej otchłani
my
tacy mali
wyciągamy drobne ręce
wciąż dalej
wciąż po więcej
w niebo
ku planetom
ku gwiaździstej aureoli
my
w naszej niedoli
wyciągamy kruche dłonie
ku słońca świetlistej koronie
ku nieba błękitu potędze
wciąż dalej
wciąż po więcej
sięgamy
gdzie nas nie trzeba
zdobywamy księżyce
skrywamy dla siebie skrawki nieba
mleczną drogą wracamy do domu
gubiąc cenne wspomnienia
sięgając gwiazd
spod stóp usuwa się nam ziemia
A przecież
można zachwycać się gwiazdami
twardo stąpając po ziemi
być z ludźmi
których kochamy
sercem i duszą być tu
z nami.
ku chmurze
ku kosmicznej otchłani
my
tacy mali
wyciągamy drobne ręce
wciąż dalej
wciąż po więcej
w niebo
ku planetom
ku gwiaździstej aureoli
my
w naszej niedoli
wyciągamy kruche dłonie
ku słońca świetlistej koronie
ku nieba błękitu potędze
wciąż dalej
wciąż po więcej
sięgamy
gdzie nas nie trzeba
zdobywamy księżyce
skrywamy dla siebie skrawki nieba
mleczną drogą wracamy do domu
gubiąc cenne wspomnienia
sięgając gwiazd
spod stóp usuwa się nam ziemia
A przecież
można zachwycać się gwiazdami
twardo stąpając po ziemi
być z ludźmi
których kochamy
sercem i duszą być tu
z nami.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
brawo oddajesz to co ja czuję.My rating
My rating