cudzoziemka

author:  Michał Makowski
5.0/5 | 5


skała cię okryła niczym sukienka nagość
patronko czarnoziemnych ludzi
miałaś za ojca bezwglednika - sadystę
odarta przez święte oficjum z pewności istnienia

gdy gnębi przygnębienie
gdy utrapienie bywa na obiedzie jak nieproszony gość
oczyść mi włosy z zaplatanych bezmyślnych myśli
pój mnie i karm spokojem
niczym ciebie anioł krwią i ciałem

choć wyrzucona z szeregu katolickich elit
bądź mi sanitariuszką sumienia
cudzoziemko z własnego kraju
wszędzie nieswoja basieńko,
basiu.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

wrażliwy, śliczny
My rating: