Leszku, każdy na swój sposób swoje miasto kocha, wysokie, przyziemne, z żurawiami w chmurach, z dziećmi na placach, na huśtawkach i z ptakami...u mnie też mewy wciąż krzyczą i walczą...nie tylko z kawkami, gorszym przeciwnikiem są sroki...
i pozdrowienia dal Leszka Malinowskiego, a może to ty? :-))) No i oczywiście, dla całego Konia Polskiego ... Szkoda, że Piotrek Kryszan się odłączył od nich ...
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
kocham morze@
Masz rację, z kawkami to są honorowe walki, ze srokami podstępne@
Dzięki, przy okazji przekazę@
Dzięki, a wiesz że nigdy nie byłem w Twoim mieście. Wiem wstydMoja ocena
Leszku, każdy na swój sposób swoje miasto kocha, wysokie, przyziemne, z żurawiami w chmurach, z dziećmi na placach, na huśtawkach i z ptakami...u mnie też mewy wciąż krzyczą i walczą...nie tylko z kawkami, gorszym przeciwnikiem są sroki...;)
aaaa
i pozdrowienia dal Leszka Malinowskiego, a może to ty? :-))) No i oczywiście, dla całego Konia Polskiego ... Szkoda, że Piotrek Kryszan się odłączył od nich ...Moja ocena
kiedyś dawno temu co roku byłem w Koszalinie ...warto jest szanować własne enklawy ...
w rewanżu zapraszam cię ...
http://www.emultipoetry.eu/pl/poem/19384,zapraszam-cie