Sesji poprawkowej - brak
Test z zaufania
oblałam
do tego z miłości
dopuszczona nie zostanę
ściągę mogę wyrzucić
i patrząc w twoje smutne oczy
podziękować
za korepetycje z marzeń
oblałam
do tego z miłości
dopuszczona nie zostanę
ściągę mogę wyrzucić
i patrząc w twoje smutne oczy
podziękować
za korepetycje z marzeń
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Zwyczajna
cóż ja Ci mogę powiedziećnadzwyczajna..
niektóre z Twoich wierszy
z mojej głowy wyczytałaś jakbyś mój umysł sabotowała
nadzwyczajne są
podobnie jak autorka
pozdrawiam
@ Arkadio
niezwykle mnie cieszą Twoje pełne ekspresji i autentyczności komentarze! :)Komentarz w tym momencie jest bardziej znaczący niż 40 pojedynczych "gwiazdek" :) Dziękuję serdecznie!
..
jak on mi umknąłcoś Ty tu zrobiła
jest wręcz NIESAMOWITY !!!!
w takich przypadkach żałuje że można przyznać tylko 5 gwiazdek :))
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Wszystkim czytającym...
...oceniającym oraz komentującym to, co piszę - serdecznie dziękuję! :)@Waldemar Kostrzębski
Waldemarze, fantastyczny to jest Twój komentarz.Dziękuję że zawsze kiedy oceniasz to co napiszę (nie nazywam tego narazie wierszami) zostawiasz komentarz, swoje przemyślenie. To najlepsze co każdy z Nas może dostać za to, co napisze.
Czasem dzięki tym komentarzom, sama zwracam uwagę na coś, co może mi umknęło.
Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam serdecznie
@Patrycja Sparzyńska
Bardzo dziękuję.Miło że się spodobało. Pozdrawiam serdecznie
Moja ocena
Fantastyczny i bardzo emocjonalny wiersz. Prosta, nienapuszona polszczyzna, przejrzysta fraza, jasność i lekkość obrazu a także siła i urok przekazu to jego największe atuty. Brawo.Moja ocena
Świetne narastanie emocji. Podoba mi się.@Woj
Woju, dziękuję :)Pomysł no cóż - zaczęły się w końcu sesje poprawkowe ;)
No tak, cóż to za student bez powtarzania przedmiotu - też sobie tak to tłumaczę ;)
I racja, racja... czasem i uczelnię dobrze zmienić, kiedy dojdziemy do wniosku że nie widzimy swojej przyszłości w kolorowych barwach.
Dziękuję Woju, za czytanie i komentarz. Pozdrawiam
@
Bartoszu, tego co piszę, nawet wierszami nie nazywam :) Do tego dłuuuuga droga, podczas której trzeba wykazać się (tak mi się wydaje) systematycznością (w zgłębianiu wiedzy na ten temat) a ja jestem z tym na bakier a żeby przyjąć jakieś ogólnie uznawane normy to już w ogóle ;)Dziękuję Ci za czas, który poświęcasz na czytanie tego co napiszę i niezwykle sympatyczny komentarz.
A co do Twojego pisania, to jest w nim coś, co zatrzymuje :)
Dziękuję raz jeszcze i również pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@mistral
Cóż, jeżeli jesteśmy przekonani że sprostamy poprawce, warto. Jednak kiedy mamy wątpliwości... nie wiem czy nie warto zastanowić się, czy nie zabierzemy tylko niepotrzebnie czasu "egzaminatorowi". I jakby nie patrzeć, "studia" można zawsze zacząć od nowa... Niekoniecznie na tej samej uczelni i przy tym samym "wykładowcy" kiedy nie chce Nas już oglądać ;)Dziękuję mistralu, i również pozdrawiam
Moja ocena
od każdej oceny można sie odwołać.....ale czy warto :)ale jest termin dodatkowy.....może sie uda.........czasem wykładowcy sie zmieniają :)
Piekny wiersz.
Pozdrawiam
@Ogrodniczka
Miło Ogrodniczko znów Cię widzieć :)Dziękuję Ci serdecznie!
@adieu
Test z zaufania jest jednym z najtrudniejszych do zdania. Chyba pracujemy nad nim całe życie a przy potknięciach liczymy na dobre serce "egzaminatora". Cóż, czasem przymknie oko, nawet podprowadzi na właściwsze tory a czasem... przyjdzie się pożegnać.Masz rację, każda miłość w jakimś stopniu jest tą pierwszą. Przeżywaną w indywidualny sposób i nawet "motyle w brzuchu" mają inne kolory skrzydeł ;)
Racją jest także, że nie można przyśpieszyć miłości. Ciężko Nam bowiem oszukać samych siebie, swoje uczucia. W obliczu miłości często stajemy się tak bezradni jak małe dzieci nie zdając sobie sprawy jak potężna siła się w Nas rozwija.
Dziękuję Ci adieu serdecznie za Twoje komentarze które cieszą niezmiernie i ocenę! :)
Moja ocena- super:)
nie wierzę, że oblałaś test z zaufania...raczej teraz może cierpisz (jako podmiot liryczny oczywiście:) na deficyt zaufania do tej drugiej strony:) każda miłość jest w pewien sposób pierwsza, bo daje inne doświadczenie, inną perspektywę:) zmieniamy sie dzięki niej, zmieniamy się dzięki innym ludziom..oczywiście i inni zmieniają się dzięki nam...i tak wspólnie współczesnie ludzie starają się nie zwariować w tej nagonce informacyjnej:) cywilizacja jakby przyspiesza wciąz, wciąż, i wciąż na nowo.. a ja mam wrażenie, że miłości jakoś tak nie da sie przyspieszyć, zgodnie z tym nowoczesnym rytmem:) w jej obliczu jesteśmy bowiem zawsze goli, jak nas Pan Bóg stworzył:) pozdrawiam serdecznie!!!!!My rating
My rating
My rating
My rating