malowane sercem

My rating

My rating

My rating

My rating

My rating

My rating

My rating

My rating

My rating

My rating

@Krzysztof

może to i niektórych zgorszy, ale jak dla mnie...ten ośmiolatek, byłby moim ulubieńcem w klasie:)))

@Krzysztof

przede wszystkim ta Pani nie nadaje się na nauczyciela, gdyż czarne słońce na kartce dziecka oznacza najpierw i najczęściej jego problemy, którymi powinna się raczej zainteresować.
Zabijanie ekspresji...przeszłam osobiście w wieku już dorosłym, kiedy budynek nie miał prawa być okrągły, gdyż nie było to w guście wykładowcy:))

My rating

@Andrzej

nie myślałam o naiwności. Serce dziecka jest czyste i bezinteresowne. No chyba...żeby cukierka czasami dostać, ale to drobiazg, który można w życiu dorosłym na niejedną po prostu żartobliwą sytuację w dobrym związku, czy ogólnie pomiędzy ludźmi sobie przetłumaczyć.
Dziecko oddaje swoje serce całkiem naturalnie i często spontanicznie. Wielu dorosłych, prowadzi go na lejcach i rzadko woła "wio!".
Naiwności raczej bym się pozbywała, ale niektórzy są tacy całe życie. Normalnie, naiwność dzziecięca powinna z wiekiem przechodzić...tak myślę. We mnie ciągle siedzi szczeniara, a ją uwielbiam. Dlaczego przykro Ci za innych? Każdy sam za siebie odpowiada. W każdym z nas siedzi to dziecko, ale nie kazdy z nas potrafi je zrozumieć i pokochać.

@

Tak. Dokładnie!! Być, bycie "aniołkiem" nie zależy od koloru skrzydeł i legitymacji wynikającej z oficjalnej edukacji..

Dobry przykład.

My rating

przepraszam za inwektywę ...

z drugiej zaś strony 2 lata temu widziałem rysunek ośmiolatka narysowany czarną i czerwoną kredką, a na nim był robot i był tam też napis, przepraszam jeszcze raz i przypominam 8 latek: kurwa jego mać jestem robotem nowej generacji ... (poetyckie pomyślałem i się uśmiechnąłem)

Moja ocena

Kiedyś długo na ten temat rozmawiałem ze ś.p. Jankiem Machulskim i on powiedział coś takiego: system edukacji artystycznej w Polsce jest chory, bo kiedy pani w podstawówce krytykuje dziecko, za to, że słońce jest czarne, to zapomina, że zabija jego ekspresję na jego dalsze życie ...

tak sobie pomyślałem jeszcze że jeżeli ja

potrafię mysleć jak dziecko to przykro mi jest że niektórzy potrafią myśleć tylko jak dorośli.

Moja ocena

@ iwona
...myślę,że tylko nieliczni...

nie wiem skąd brak zainteresowania:)

nie wiem czy chodzi o serce dziecka? czy o piosenkę, jeżeli chodzi o serce dziecka, to trudno dzieckiem pozostać Myślę że życie czego innego od nas wymaga, ale naiwność jakaś pozostaje jeszcze w człowieku, Nie w każdym chyba.

ilu z nas

to w sobie zachowało...?