Wiatr we mnie zamieszkał
Wiatr we mnie zamieszkał niecierpliwy, drżący,
każdy gest niepewny podmuchem podkręca,
mówi: spójrz na gwiazdy,
prosi: dotknij słońca
i wieje przyjaźnie chowając się w rzęsach.
Z rana chłodną bryzą wilgotną od rosy
wypłukuje senne marzenia ze źrenic,
przeciąga się z wdziękiem przeczesując włosy,
gotów na skinienie przyczaja się w sieni.
Wiatr we mnie zamieszkał, serce pcha do bicia,
krew pompuje w żyłach i myśli zaplata.
Gdy po twoim wyjściu leżałam bez życia
pozszywał na nowo, podniósł i połatał.
Nareszcie oddycham oddechem swobodnym
pachnącym nadzieją, co wstecz już nie patrzy.
Wiatr we mnie zamieszkał i otulił modrym
niebem pełnym ciepła.
Ufnym i łagodnym.
R.C. 10.10.2011
każdy gest niepewny podmuchem podkręca,
mówi: spójrz na gwiazdy,
prosi: dotknij słońca
i wieje przyjaźnie chowając się w rzęsach.
Z rana chłodną bryzą wilgotną od rosy
wypłukuje senne marzenia ze źrenic,
przeciąga się z wdziękiem przeczesując włosy,
gotów na skinienie przyczaja się w sieni.
Wiatr we mnie zamieszkał, serce pcha do bicia,
krew pompuje w żyłach i myśli zaplata.
Gdy po twoim wyjściu leżałam bez życia
pozszywał na nowo, podniósł i połatał.
Nareszcie oddycham oddechem swobodnym
pachnącym nadzieją, co wstecz już nie patrzy.
Wiatr we mnie zamieszkał i otulił modrym
niebem pełnym ciepła.
Ufnym i łagodnym.
R.C. 10.10.2011
My rating
My rating
Dziękuję
Dzięki serdeczne za życzliwość. Pozdrawiam Was wszystkich :))Moja ocena
Ciepły wiersz:)My rating
Moja ocena
świetny:)My rating
My rating
My rating
My rating