każdy ma swój sen o wolności
Poranny poranny świerszcz
przegniły nieco w swej czapce
Znajoma historia nie znana przyczyna
zagwolił że woli, że woli że woli,
i kracze i kracze i kracze
Że kurwa i że maczek,
wcale się nie dziwie
że on jeszcze żyje
jakbym mu policzył, to
nie stać go na dęba.
przegniły nieco w swej czapce
Znajoma historia nie znana przyczyna
zagwolił że woli, że woli że woli,
i kracze i kracze i kracze
Że kurwa i że maczek,
wcale się nie dziwie
że on jeszcze żyje
jakbym mu policzył, to
nie stać go na dęba.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Andrzeju proszę
Zajrzyj do mojej odpowiedzi na twój wpis pod wierszem Gipsy ...myslales ze nie s...jak dab
tak to zrozumialam jako wiersz facetajakie ma to znaczenie ,,dąb ''
nie stać go na dęba, właśnie nie znana przyczyna....My rating
My rating
My rating
Moja ocena
będę ewidentnie nieskromny :-))))) ale to prawie jak o mnie :-) hihihihi