Opowiadanie niemowlaka
Zanim się urodziłam
było mi dobrze.
Czułam bezustanne kołysanie
i bezpieczne ciepło.
Słyszałam głosy,
byłam ciekawa jak wyglądają?.
Postanowiłam się wydostać.
Ku mojemu zdziwieniu...
tu też jest odlotowo!
Głosy które słyszałam
same mi się przedstawiają.
Jeden mówi że jest mamą,
drugi, że tatą.
Ciekawe są te piskliwe...
Karolek i Franek.
Czuję, że będzie tu fajowo!
Zastanawiałam się...
czy mój głos też ma nazwę?
więc zaczęłam wrzeszczeć.
Od razu podbiegli
nazwali go Łucja!...
kołyszą mnie w wózku.
Ale czadowy!... ten wózek.
04.02.2012
było mi dobrze.
Czułam bezustanne kołysanie
i bezpieczne ciepło.
Słyszałam głosy,
byłam ciekawa jak wyglądają?.
Postanowiłam się wydostać.
Ku mojemu zdziwieniu...
tu też jest odlotowo!
Głosy które słyszałam
same mi się przedstawiają.
Jeden mówi że jest mamą,
drugi, że tatą.
Ciekawe są te piskliwe...
Karolek i Franek.
Czuję, że będzie tu fajowo!
Zastanawiałam się...
czy mój głos też ma nazwę?
więc zaczęłam wrzeszczeć.
Od razu podbiegli
nazwali go Łucja!...
kołyszą mnie w wózku.
Ale czadowy!... ten wózek.
04.02.2012
My rating
My rating
@monja
Dziękuję za ciepłe słowa i również pozdrawiam serdecznie :)Moja ocena
cudowny pamiętnik, tyle w nim ciepła, zachwytu , radości:)dołączam się do prośby Yvette o ciąg dalszy:)pozdrawiam i Łucję też:)@Grażyna Lesinska - Suchodolska
Dziękuję :)@Yvette Popławska-Matuszak
Dziękuję.Pewno dopiszę, tylko Łucja trochę podrośnie.
Dziewczynka dziewiąty dzień zaprzyjaźnia się z głosami :)))
Moja ocena
Czadowy wiersz !;):)
Iwona, Tamara, mistral, Paweł.Dziękuję.
...
odlotowy! ;)My rating
dopiszesz...
dalsza czesc? SUPERMy rating
Moja ocena
lekkim piórem spisane, tak też się czyta.;)