CZARY Z UŁUDY
Z najnowszego tomiku » WIERSZE POD'RÓŻNE «
CZARY Z UŁUDY CZARY
Sãczã się czary z ułudy czary
Symfonii akord wypełnia wnętrze
Serca z marzeniem rozmowa cicha
Tulãc wskazówki północ już wzdycha
Cieñ się za nimi nie włóczy… choć pełnia
Echa z świerszczami zasnęły na piętrze
Zasypia fotel w meandrach chwili
Dymu co z fajki jak pajęczyna
Na przymrużone spada powieki
Z wolna się senność krzewić zaczyna
A lekkoduchy nierzeczywiste… poeci
Z muzami… spisujã notatki na wieki
Pragnienia gwiazd przeistaczajã nocami
W wieczornych pocałunków szelesty
Myśli wirujãce u kopuł na wietrze
Z twardości matowej jak bazalt i granit
Słów wykruszajã okruchy… by wierszem
Świat barwić szczęściem… cyzelujã piórami
Namiętność przynoszã w prezencie
Z horyzontów hipnotycznych strumieni
Dedykujãc miłości… nie pijã haustami
Na oczach kurantów wczoraj zapomnianych
Ich zbłãkane anioły… ćmy nocne motyle
Srebrne… sãczã czary z ułudy czary
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… São Paulo - 16 lutego '89…
CZARY Z UŁUDY CZARY
Sãczã się czary z ułudy czary
Symfonii akord wypełnia wnętrze
Serca z marzeniem rozmowa cicha
Tulãc wskazówki północ już wzdycha
Cieñ się za nimi nie włóczy… choć pełnia
Echa z świerszczami zasnęły na piętrze
Zasypia fotel w meandrach chwili
Dymu co z fajki jak pajęczyna
Na przymrużone spada powieki
Z wolna się senność krzewić zaczyna
A lekkoduchy nierzeczywiste… poeci
Z muzami… spisujã notatki na wieki
Pragnienia gwiazd przeistaczajã nocami
W wieczornych pocałunków szelesty
Myśli wirujãce u kopuł na wietrze
Z twardości matowej jak bazalt i granit
Słów wykruszajã okruchy… by wierszem
Świat barwić szczęściem… cyzelujã piórami
Namiętność przynoszã w prezencie
Z horyzontów hipnotycznych strumieni
Dedykujãc miłości… nie pijã haustami
Na oczach kurantów wczoraj zapomnianych
Ich zbłãkane anioły… ćmy nocne motyle
Srebrne… sãczã czary z ułudy czary
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… São Paulo - 16 lutego '89…
My rating
My rating
My rating
My rating