Pas cnoty
Zabiłam serducho na głucho
deseczką sękatą, dębową.
Przetarłam ściereczką na sucho,
nie zrani już nikt. Daję słowo.
Gwoździkiem błyszczącym nierdzewnym
przybiłam trumienki tej wieczko.
Ni czary, ni wzrok, ni śpiew rzewny
nie złamią żelaznej kłódeczki.
Niech bije tam w środku zza kraty,
niech sobie usycha z tęsknoty.
Nie wpędzi mnie już w tarapaty
zakute w żelazny pas cnoty.
RC 11.10.2011
deseczką sękatą, dębową.
Przetarłam ściereczką na sucho,
nie zrani już nikt. Daję słowo.
Gwoździkiem błyszczącym nierdzewnym
przybiłam trumienki tej wieczko.
Ni czary, ni wzrok, ni śpiew rzewny
nie złamią żelaznej kłódeczki.
Niech bije tam w środku zza kraty,
niech sobie usycha z tęsknoty.
Nie wpędzi mnie już w tarapaty
zakute w żelazny pas cnoty.
RC 11.10.2011
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
świetny, z humorem:)My rating