Nadpobudliwa
Przeraża cię
to że tak czuję
wiatrowe prądy
tropikalną wilgoć
suszę pustyni
z daleka takiego
Być chcę ci
wiary kotwicą
azylem ciszy
parasolem w deszczu
oazę spragnionego
na dotyk dłoni
Daj tylko mi
szansę nas
na spełnienie
ja i ty nadzieja
w tej miłości
od jutro my
to że tak czuję
wiatrowe prądy
tropikalną wilgoć
suszę pustyni
z daleka takiego
Być chcę ci
wiary kotwicą
azylem ciszy
parasolem w deszczu
oazę spragnionego
na dotyk dłoni
Daj tylko mi
szansę nas
na spełnienie
ja i ty nadzieja
w tej miłości
od jutro my
Poem versions
My rating
@wiatr-w-oczy
ok ;))))Moja ocena
e-multi jest jak sumienie. Nie da wymazać powiedzianego raz. Jeśli kropka to jego wyrzut - na nic się nie zda. dawaj poprawioną jeszcze raz wersję!:)))))@rene
Trzymaj się RENE !!!!@airam
tak kropka nad i wymowną się stała ;)))podobno nic dwa razy ani takich samych rzeczy...
a tu prawie by tak było :)))
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Moja ocena
mniemam, ze jest to bardzo ważna strategicznie kropka nad i, pochwalam daleko idącą zwięzłość i jak zawsze serdecznie pozdrawiam