mamamija mortadela!

4.8/5 | 6


Wszystko w bananach i kawałach
żółtego sera - gdzież to nas panie dzieju poniewiera
lecą chimony i kalokiery - szpecą nas włosi i tną siekiery
po drzewach człowiek znowu skacze
ewolucyjne wyprawia ekscesy - małpy się śmieją - grecy sę cieszą
z tej kreteńskiej pogoni za sukcesem

psia mać - życie nasze tu sobacze -
ach manamu rosijo czy cię jeszcze kiedy zobaczę
wiedz że tu płaczę nad anyżówką
zakrapiam nastroje cykudią i piwem
tęsknię za prostą zbożową wódką
i ogórecznym kwasiwem

ach manamu - letnia igraszko - stepie szeroki i zielony
nie mogę nijak słuchać tutejszej muzyki
buzuki - jest dla mnie jak nieustający skowyt
ole! barbamuni ole! ole bałałajka!
i góralu czy ci nie żal - w głowie telepią się smocze jajka
przed nami nic za nami dal
w oddali świateł miga tysiące - smogowy żart
czarnobylski swąd - w oddali dźgnienia przywołujące
i bieli szal - zimowy bal
w oddali tańczą se zbójnicy
kiedy tu erotycznie skręca nas - latają chłopcy za spódnicą
i tracą blask
i leci czas

ach manamu lesie prastary - miękki od mchu
i obuty w paprocie
gdzież tu ułożyć kości obolałe - gaje oliwne pełne są kamieni
fakirem nie jestem - i nie znoszę cierni
nie mówiąc o skalistym wykrocie



 
COMMENTS


@czarnulka1953

ach Kreta !- tak oczywiście że jest cudowna - to tylko takie mgnienie rozżalone

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

mamamija mortadela!

Kreta oczywiscie

Moja ocena

bylam,widzialam - jest tam pieknie - a buzuki moge sluchac kazdego dnia 24 na dobe- jak chcesz - mozemy sie zamienic - tylko powtorze - Kteta jest cudowna - a Rethymnon - szczegolnie
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.01.2012,  Zuza