Biała róża
Biała róża w kącie stała
i czekała ....
kto ją weźmie...
kto zaprosi...
kto jej rękę poda.
Stoi w kącie i rozmyśla
pustka wszędzie...
czas ucieka...
białe listki już pożółkły
Ona czeka.....
Na co czeka nie wie sama
wciąż tajemna....
zakochana....
zadumana....
rozmarzona.
Nagle przyszedł ten wybraniec
Wiatr...
ten hultaj...
zawirował....
i zakręcił sie wokoło.
Biała róża już myślała
że to miłość....
i że przyszłość....
zapewniona.....
ta na którą tak czekała...!
A on dmuchnął ...
płatki zerwał....
rozwiał wszędzie...
i czar prysnął...
Róży nie ma...!!!!
i czekała ....
kto ją weźmie...
kto zaprosi...
kto jej rękę poda.
Stoi w kącie i rozmyśla
pustka wszędzie...
czas ucieka...
białe listki już pożółkły
Ona czeka.....
Na co czeka nie wie sama
wciąż tajemna....
zakochana....
zadumana....
rozmarzona.
Nagle przyszedł ten wybraniec
Wiatr...
ten hultaj...
zawirował....
i zakręcił sie wokoło.
Biała róża już myślała
że to miłość....
i że przyszłość....
zapewniona.....
ta na którą tak czekała...!
A on dmuchnął ...
płatki zerwał....
rozwiał wszędzie...
i czar prysnął...
Róży nie ma...!!!!
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
...będzie ... będzie...trzeba o nią teraz zadbać
a wiosną odbije... :)
Moja ocena
nie czas żałowac róż, gdy płoną lasyMy rating