Zło i dobro
Przyjaciele nieodzowni
dostrzegani przez pryzmat drugiego
uzupełniają się wiernie
w skrajności w karty grając
jedno dość często
w drugie zamieniając
kiedy słońce zachodzi
cień coraz bardziej niewyraźny
dostrzegani przez pryzmat drugiego
uzupełniają się wiernie
w skrajności w karty grając
jedno dość często
w drugie zamieniając
kiedy słońce zachodzi
cień coraz bardziej niewyraźny
My rating
@Po prostu ON
Masz rację - właśnie o taką skrajność mi chodziło i nie wiedziałam jak to ująć :) Cieszę się więc że jakoś to "rozszyfrowałeś" ;)Chciałam zwrócić uwagę na to, że w skrajnych przypadkach dobro może przeistoczyć się w zło. Np zbyt pieniędzy może w człowieku uwidocznić wiele negatywnych cech. Dziękuję za chęć podzielenia się refleksją. Pozdrawiam
@Andrzej M
Czasem jedno jest bardziej widoczne od drugiego. Zaskakuje, wyciągając przysłowiowego Asa z rękawa. Ale w gruncie rzeczy, gdybyśmy nie zaznali zła, nie wiedzielibyśmy co to dobro, nie potrafili byśmy może dostrzec jego wartości.Dziękuję i pozdrawiam
Moja ocena
Jedno bez drugiego istnieć nie może . Trafne spostrzeżenie . Na szczególną uwagę zasługuje ta gra w skrajności . A i owszem , w skrajnych sytuacjach zło może zamienić się miejscem z dobrem i odwrotnie . Ostatnie dwie linijki równie ciekawie podkreślają temat .My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Czasem tak może byc jak jeden trzyma kość w rękawie,