w cztery oczy

author:  batuda
5.0/5 | 3


rozmawiałam szczerze
nie mam żalu
do wrogów śliskich

raj bez jabłoni
okey


bedę trawą
można mnie żreć do syta

kołyszę się
razem z lasem

w takt życia
w tak śmierci
bez obawy o jezioro

wiem że szczerość nie umiera
nie kryje wzroku

no bo gdzie utopią swoje oczy
tak samo śliskie
jezioro jest moje i fale też

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

dziekuje za wizyyte

tak ,szczerosc wylowic trudno
17.01.2012,  batuda

Szczerość powiadasz...

nie umiera...
nie umiera, tylko tak trudno ją wyłowić z jeziora zwłaszcza, gdy fale wysokie, groźbami nieprzystępne...

Pozdrawiam:-)

My rating:  

My rating

My rating: