Słowa
Coś muszę zrobić z tymi słowami,
bo gdy wkurzone-tupią stópkami
buntem domagają się wolności,
by je zatrzymać-nie mam śmiałości,
a one podstępem na stronicę,
później przez okno na ulicę,
bawić się chcą w głupiego berka,
a mnie od biegów boli nerka;
rozlazły się już po dzielnicy,
są już na dachu i w piwnicy,
krzyczą,że głupia jestem,bo właśnie,
one od wierszów wolą baśnie;
...................................................
cóż,te ganianie je zmęczyło
i znów do normy wszystko wróciło.
bo gdy wkurzone-tupią stópkami
buntem domagają się wolności,
by je zatrzymać-nie mam śmiałości,
a one podstępem na stronicę,
później przez okno na ulicę,
bawić się chcą w głupiego berka,
a mnie od biegów boli nerka;
rozlazły się już po dzielnicy,
są już na dachu i w piwnicy,
krzyczą,że głupia jestem,bo właśnie,
one od wierszów wolą baśnie;
...................................................
cóż,te ganianie je zmęczyło
i znów do normy wszystko wróciło.
My rating
My rating
My rating
My rating