mieszkanie
drzwi zamykały się jak zatrzaski
w przedwojennych manierach
gustowne i przytulne wszystko
błyskawicznie wpadało w ręce
dzisiaj nikt nie pyta o architekta
zegarki już dawno poumierały
nie mieszkał tu Napoleon ani Stalin
za to kochała się Marysieńka i Jagna
tak czy inaczej ściany zachowują poufność
komu jeszcze można wierzyć
ile było pogrzebów bez protokołu
nawet gdy warto spekulować co by to było
gdyby Rosją rządził jeden z apostołów
też po nitkach doszłoby do głupot w Europie
ślepcom nie pomoże poezja w czasie
odizolowania innych gdy udajemy
nie Paryż i Rotterdam
tylko to jak na niby jesteśmy sami
w przedwojennych manierach
gustowne i przytulne wszystko
błyskawicznie wpadało w ręce
dzisiaj nikt nie pyta o architekta
zegarki już dawno poumierały
nie mieszkał tu Napoleon ani Stalin
za to kochała się Marysieńka i Jagna
tak czy inaczej ściany zachowują poufność
komu jeszcze można wierzyć
ile było pogrzebów bez protokołu
nawet gdy warto spekulować co by to było
gdyby Rosją rządził jeden z apostołów
też po nitkach doszłoby do głupot w Europie
ślepcom nie pomoże poezja w czasie
odizolowania innych gdy udajemy
nie Paryż i Rotterdam
tylko to jak na niby jesteśmy sami
Moja ocena
krótko,zwięźle i na temat..Moja ocena
... każde mieszkanie wymaga czasowych remontów !Dobry wiersz o naszej europejskiej rzeczywistości.
My rating
My rating
My rating