* * * (cisza wtulona)

4.8/5 | 6


cisza wtulona w kark
zasypia jak ptak
przed zmierzchem
czystym

oczywistym jest

jawi się przez sen
oparty łokciem
o oka framugę

niedomkniętą

myśl zmarszczona zwarta
pierzcha bo przecież
wiecznie i nigdy

łąką mknie łania
rozpościera swe pnącza

w zdziwieniu
że przecież
i po coś.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
19.04.2012,  Janina Dudek

My rating

My rating:  
06.01.2012,  olszyna

Tak pozostanie

Uważam, że nie zrozumiałaś tak do końca wymowy mojego wiersza, nie chodzi też o piękną narrację czy też kwiaty. Ja nie jestem tym "od kwiatów". Twoja propozycja jest po prostu Twoim wierszem. Jego zakończenie jest również bardzo istotne: w zdziwieniu że przecież i po coś...no i oczywiście "wiecznie i nigdy".

Chciałem wymazać Twoją wypowiedź, ale nie można!!! Stąd też zastanawiam się, czy nie opuścić tej strony. To jest po prostu nonsens, że na swoim profilu nie można zadecydować samemu co może zostać a co nie! Nie ma wyboru...!!!

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.01.2012,  Marek Kular

moja pomylka z literka ..ą

łąką mknie
rozpościera sie dla kwiatow....ma byc

łąka mknie
rozpościera sie dla kwiatow..
05.01.2012,  batuda

moja propozycja

przed zmierzchem czystym

oczywistym jest , zmarszczona,.. łania -

prosze !
te slowa wyrzuc i zobacz co stanie sie z wierszem .....bedzie superowy !!!!!



cisza wtulona w kark
zasypia jak ptak...to jest piekne a czy przed zmierzchem nie wazne wazne ze jest wtulona w kark
..ta mysl nie musi byc zmarszczona bo teraz jest ta metafora naduzywana niepotrzebnie ,...a laka mknie brzmi lepiej niz lania a dwie nie moga mknac bo nie ma ruchu ....wiersz mi sie podoba i widze go tak



cisza


wtulona w kark zasypia
przed zmierzchem

jawi się w snie
oparta łokciem
o framugę oka



myśl pierzcha bo przecież
wiecznie to robi

łąką mknie
rozpościera sie dla kwiatow



tak jest pieknie i jest plynna narracja

05.01.2012,  batuda

My rating

My rating:  
05.01.2012,  batuda