wiersz z pazdziernika i nic sie nie zmienilo
ptasia mafia
z drzewa na drzewo fruwają wieści
przeciw sikorce z tamtej gałęzi
dzioby rozgrzane nad samym ranem
nadają program
dla żony szpaka i zebranych
proszę państwa -to sprawa wielka
z sikorka się nie ćwierka !
wrony krzyczały - pióra wyskubać
a leśny śpiewak w tonacji ce-dur
tylko taką znał
,,uważajcie na sikorkę ,,niemożebnie piał
i nikt w lesie ciemnym o tym wcale nie wie
ze
kochają sikoreczkę dostojne łabędzie
łabędzie są piękne nawet czarną nocą
do tej mafii nie należą no bo niby po co ?
z drzewa na drzewo fruwają wieści
przeciw sikorce z tamtej gałęzi
dzioby rozgrzane nad samym ranem
nadają program
dla żony szpaka i zebranych
proszę państwa -to sprawa wielka
z sikorka się nie ćwierka !
wrony krzyczały - pióra wyskubać
a leśny śpiewak w tonacji ce-dur
tylko taką znał
,,uważajcie na sikorkę ,,niemożebnie piał
i nikt w lesie ciemnym o tym wcale nie wie
ze
kochają sikoreczkę dostojne łabędzie
łabędzie są piękne nawet czarną nocą
do tej mafii nie należą no bo niby po co ?
Poem versions
My rating
My rating
kompleksy sa destruktywne
jestem tez malutka jednak znam sie troche na paru sprawach i dlatego tez nie raz chcialam zgodnie z moja wiedza i doswiadczeniem skierowac zabladzone ptaki na wlasciwy tor a one zamiast skorzystac to ciagaja mnie za nos i bawia sie w wyszukiwanie slow .. to tchorzostwo zwykleMoja ocena
...takie wieści szybko się roznoszą... ;)My rating
My rating
@batuda
a jeszcze jakbyś pododawała ą i ę oraz ł, to już by było super, a tak na marginesie, co Ci nie pasuje w moim wierszu?tak ma byc
nietoperz martwy spadlmoje wiersze wybrane tak sobie powybieram bo musze skompletowac troche tych wierszykow
spektaklautor: batuda
4.7/5 | 3
byłam w przepięknym teatrze
na przeogromnej scenie
nietoperz wisiał pod sufitem
jak jakieś przeznaczenie
aktorzy wyszli pierwsi ubrani
w swoje role
i swiatło podążało okryte niepokojem
muzyka jak za maską
za kluczem wiolinowym
grała dziwną pieśń
co cichła na widowni
aż nagle wiatr się zerwał
szalony wprost z łańcucha
rzucił na deski światło tak jak
się światło rzuca
bim bam dzwon bije z żalem
śmierc długi wlecze płaszcz
i zadrżał teatr nagle
nietoperz martwy spa
Moja ocena
"mafii" - brakuje jeszcze jedno i - bardzo się podoba wiersz, choć nie jestem zwolenniczką wszelkich mafii;)pozdrawiam serdecznie:)