Nie jesteś sam
Czyżby moja wiara w dobro
nazbyt powierzchowna?
chyba nie
jam gotowa całe serce dla Was oddać
właśnie tak.
Kromkę chleba powszedniego
moich dzieci
na kruszyny drobne dzielić
i ostatnią kroplą wody
gdy pragnienie wam dokuczy
się podzielić.
Przy mym stole
wolne miejsca
dla tych, co zgubili drogę
na mej drodze drogowskazy
ja Was po niej
poprowadzić chcę i mogę.
Jeśli tylko z Waszej strony
nutka dobrej będzie woli
z każdym złem dzisiejszych dni
poradzimy sobie wspólnie
ja i Wy!
Wszak rodzina to opoka,
co spiżowych broni bram
wspólna troska,
radość wspólna,
tu nie Jesteś nigdy sam.
nazbyt powierzchowna?
chyba nie
jam gotowa całe serce dla Was oddać
właśnie tak.
Kromkę chleba powszedniego
moich dzieci
na kruszyny drobne dzielić
i ostatnią kroplą wody
gdy pragnienie wam dokuczy
się podzielić.
Przy mym stole
wolne miejsca
dla tych, co zgubili drogę
na mej drodze drogowskazy
ja Was po niej
poprowadzić chcę i mogę.
Jeśli tylko z Waszej strony
nutka dobrej będzie woli
z każdym złem dzisiejszych dni
poradzimy sobie wspólnie
ja i Wy!
Wszak rodzina to opoka,
co spiżowych broni bram
wspólna troska,
radość wspólna,
tu nie Jesteś nigdy sam.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating