A kiedyś była miłość
Objęcie czułe w srebrnej ramce zamknięte
Kurz na szkałuce gdzie listy jeszcze nawet nie pożółkłe
Ogłuszające bicie dwóch milczących serc
Zapach spalonych pierników przed Wigilią
Siedzą przy stole bardziej martwi niż plastikowa choinka
Kurz na szkałuce gdzie listy jeszcze nawet nie pożółkłe
Ogłuszające bicie dwóch milczących serc
Zapach spalonych pierników przed Wigilią
Siedzą przy stole bardziej martwi niż plastikowa choinka
My rating
niestety siedziałam przy takim
stole, przyglądając się ludziom, którzy gdzieś siebie zgubili i bardzo smutno mi było. Moje życzenie świąteczne: otwórzcie zamknięte serca, niekoniecznie nawet znowu dla niej, dla niego - dla siebie.My rating
My rating
My rating
Tak sobie myślę, że piszesz o tym...
...co częściej ma miejsce niż Nam się może wydawać niestety.Moja interpretacja to uśmiech tylko za zdjęciach już utrwalony, który obecnie jeśli się pojawia to tylko "sztucznie" wywołany. Dwoje ludzi spędzających z sobą życie, niekoniecznie kilkadziesiąt lat, ale nie potrafiący znaleźć tego, co zapewne widzieli na starcie. Zapach spalonych pierników wyobrażam sobie jako wzajemne żale, pretensje, rozczarowania które gdzieś mimo wszystko czuć spalenizną w powietrzu. A spaleniznę trudno wywietrzyć. Na pokaz sztucznie przeżywają życie...
Pozdrawiam
My rating
My rating
patetycznie
..................................My rating
My rating
...
zawsze jest jeszcze szansaMy rating
Moja ocena
... jest jakiś mały zgrzyt w ostatnim wersie.