(IPOGS, Freestyle) sflustrowany bocian
codziennie spacerowal
nie raz skakal do nieba
przynosil zaby na szczescie
bocianowa klekotala na ta sama melodie
pewnego dnia zatesknil
za wiecej slonca
sfrustrowany na jednej nodze
polecial do ameryki
jego klekotu nikt nie rozumie i zaby smakuja inaczej
nie raz skakal do nieba
przynosil zaby na szczescie
bocianowa klekotala na ta sama melodie
pewnego dnia zatesknil
za wiecej slonca
sfrustrowany na jednej nodze
polecial do ameryki
jego klekotu nikt nie rozumie i zaby smakuja inaczej
My rating
Moja ocena
Ładny wiersz napisany w krótkim czasieMy rating
Meine Bewertung
Po wylądowaniu we Francji, żaby byłyby strawniejsze.Dobrze zakręcone lądowanie na innym kontynencie :-)
Pawle wiadomo myslisz jak
prawdziwy koneser zyciaMoja ocena
głównie za bocianową i ostatnią linijkę :)My rating
My rating