NA TREFNE BEZ ATU…

5.0/5 | 2


Brydżowy tytuł nieprzejrzysty dla redemptorysty - pokem'rzysty


NA TREFNE BEZ ATU ORNATÓW
TRAFNE W TREFLE VISTY ATEISTY - EWOLUCJONISTY


Wieki całe wierni modlą się, modlą i modlą
Czyż nie czynią owych modłów ze strachu ?
Zaraz potem zabijają i gwałcą
W imię czyje na potęgę się podlą ?

Świństw ohydnych i wielkich…
Zbrodni ciężkich dopuszczają się wszelkich…
Dlaczego ?
Choć z pokorą pozorną pazernie spoglądają na tego
Co zasiada wyżej najwyższego dachu

No a Boguś…
Bez emocji w niesportowym uniku
Najspokojniej w sielskiej ułożył się loży
Niebios kabaretu… słuchając te deum
I z chmurnego w błękitach dywaniku
Beznamiętnie obserwuje swe dzieło

W bezczynności leży ponad światem
I dokładnie przygląda się z góry
Ile tam błąka się strapień
Wydarzeń i myśli ponurych
I na śmierć walczy brat z rodzonym bratem

Pono wszak na podobieństwo swoje
Wiernych i poddanych stworzył
A niewiernych… a krnąbrnych Rydzyków ?
To kim żesz on tedy… ów goguś ?
Że bez umiaru dalej tworzy bez liku

Ten stwórca co to dobroć i piękno
Sześć dni jak w malignie chędożył
Nieudolnie dzióbał krok po kroku…
Aż opadły ręce fachowca i jęknął
Kiedy ujrzał co zrobił w amoku

Rzucił wszystko i w pacierzu je złożył ?
Do siebie ? bo do kogo innego ?
Skonstatował i jak Dulski wycedził ?
Przestańcie się mną podpierać…
A dajcie wy mi święty spokój…

Wy biskupi… prezbiterzy, wikary
Kardynały… alumni… prałaci
Diakoni… kanonicy… kanclerze
Proboszcze… przeorzy… opaci
Prowincjały… infułaci… papieże

I skończcie się w świętości przebierać
I zbierać z ofiar wiary ofiary
Trzymać lud ciemny za…(nie bary)
Ciemny… bo w czarnej i mafijnej matni
Dlatego też utwór ów nie jest ostatni

Ps.

Modły za papieża jakiż mają sens ?
Po cóż onemu taki pusty gest ?
Przecie on namiestnikiem szefa jest !
Najwyższy kapłan, kapitan na kosmicznym statku
Wojen, mordów, krzywd i niedostatku
Wybrany… lecz przez kogo ?
Starców grupę nacisku braciszków ?
Ten pierwszy po bogu
I w czym owe modły świętemu…
Za życia i po życiu pomogą ?


ps. do Ps.

- z pewną dozą nieśmiałości ale na prośbę jednej z koleżanek czytanek zarydzykuję


⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Rodos - 3 maja'11

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: