Życie

Nie marzę o złotej górze
nie marzę o zamku z piernika
marzę o życiu spokojnym
u boku dobrego człowieka.

Bo życie to ciągła gonitwa
bieg za szczęściem, po szczęście
życie jak morska rybitwa
na skrzydłach wiatru się niesie.

Ja też pragnę szybować
jak ptak wzlatywać wysoko
z góry patrzeć na ziemię
przyglądać się w górze obłokom.

I brać od życia to wszystko
co życie mi oferuje
i nie narzekać, że ciężko
bo życie, co ma, to daruje.

I nie chce ode mnie nic więcej
tylko by je szanować
by prawdą żyć, uczuciami
i zdrowiem nie szafować...

Ja staram się jak mogę,
zwalniam na ostrych zakrętach
wybieram drogi proste
o znakach fałszywych pamiętam.

I oczy szeroko otwieram
i widzę, co widzieć powinnam
pomagam, kiedy trzeba
i nie zamierzam być inna...