NASZA REWOLUCJA

author:  jakub mistral
4.7/5 | 7


Znowu miasto nasze płonie,
uciekamy w kawiarniane zacisza.
Toczymy intelektualne potyczki
o butelkę francuskiego wina,
potem odlatujemy dywanem
w dziewicze krainy miłości.

Znowu miasto nasze płonie,
- my w domach skupieni nad stołem
czyścimy rewolwery, piszemy wiersze,
rozpalamy płomienie nadziei.
Jestem gotowy na wszystko,
Ty jesteś gotowa dla mnie.

Znowu miasto nasze płonie
Jeszcze jednym zachodem słońca
Z okien twojego domu widać
ten krwawy ochłap słońca,
zamykamy siebie na noc
w klatce - w naszych ramionach.

A miasto nasze płonie
Głowami młodych buntowników,
ich myśli niepokorne
podpalają kolejną ulicę.
Ty studzisz chłodnym spojrzeniem
moje rozgrzane skronie.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.12.2011,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.06.2010,  frymusna

My rating

My rating: