Do syna

author:  Mills
5.0/5 | 14


Przewrotnie przed rzeczywistością się bronię
Innym dramaty, syreny, wyroki
innym rozpacz, strata, żałoba pisana
nie było mnie przy tym tej niedzieli gdy
w tej jednej sekundzie nieuwagi
śmiercionośne ładunki 10000 wolt
zrobiły mnie inną

stojąc przy szpitalnych noszach
w oczekiwaniu na zamarcie monitorów
wsłuchana w odgłosy śmiertelnej ciszy
jeszcze nadzieją się karmię
na cud liczę

Wczoraj jeszcze trzymałam cię za rękę
Wczoraj pytałam: odrobiłeś lekcje
Wczoraj jeszcze na śniadanie kakao
Wczoraj jeszcze Eminem za głośno
Wczoraj przecież do życia się śmiałeś

Dzisiaj trzymam cię za rękę
Patrzę na poparzone, poranione ciało
Posłuchajmy razem Harry Potter
Niech będzie Eminem
Oczy masz zamknięte
Czy mnie słyszysz?

W niedziele przed 15 laty trzymałam cię
Po raz pierwszy w ramionach
Głaskam twoje palce, jeszcze ciepłe
Posłuchajmy razem Harry Potter
Niech będzie Eminem
Odeszłeś
O 09:20 w niedzielę



 
COMMENTS


Moja ocena

...on żyje nadal - w Twojej poezji.
My rating:  

My rating

My rating:  
05.12.2011,  Monia Jas

Moja ocena

trudno napisać w takiej chwili
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
02.12.2011,  renee

My rating

My rating:  

Moja ocena

o Boże - strasznie przejmujący wiersz
My rating:  

My rating

My rating:  

czytam tutaj takie wiersze ze serce boli

a serce mam chore...dlaczego to zycie tak piekielnie musi bolec
02.12.2011,  batuda

kocham dzieci

ale wiem ze trzeba oddac Bogu jesli zabiera
bo inaczej moja mamna mowila ze duszyczka cierpi
moja siostra umarla na zakazna biegunke maja 9 miesiecy gdy ja mialam 6 lat ale pamietam ,ze szpitala oddali do domu i w domu umarla ,wredy nie umieli leczyc nawet zakaznej bieguki a zreszta nikt nie wie na co naprawde umarla , ale jesli Bog zabiera trzeba oddac Bog dal Bog wziol tak mowia ludzie pozdrawiam
02.12.2011,  batuda

My rating

My rating:  
02.12.2011,  batuda

@Yvette PM

Kochana Yvette, przytuliłabym Cię najchetniej w tej chwili. Została miłość i wdzięczność że był.
02.12.2011,  Mills

ojej

w oczekiwaniu na zamarcie monitorów
wsłuchana w odgłosy śmiertelnej ciszy
jeszcze nadzieją się karmię
na cud liczę ....
...)
...(,)
._'\!/'_czy wiesz,ze ja wiem o czym piszesz
.(""""")poltora roku,mialam wyjete z zyciorysu,walka z czasem,walka juz o kazda minute,zycia mojej coreczki! wtedy tez zaczelam pisac,teraz po latach mam kilka rekopisow...nie ma slow rozpaczy,slow oddanych w wierszu,ktore rane zabliznia,cos co ukoi nasze serce...
oby nikt nie doznal tej traumy...

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
02.12.2011,  adieu

My rating

My rating:  

My rating

My rating: