Dziewczynie z Koniakowa

author:  bronek z obidzy
5.0/5 | 8


Kiedyś przywiozę tam ze wsi
i przy parkowej alei
w miejscu gdzieśmy się zeszli
zostawię koszyk czereśni.

Choć sama ich nie skosztujesz,
szybko rozejdą się z tłumem
to każdy kto po nich splunie
sprawi, że kiedyś zrozumiesz.

Za dwie dekady lub wcześniej
zakwitnie biały welon
nad miejscem któreśmy przeszli
z posianych pestek czereśni.

Uciekniesz znów moja mała
gdy ktoś zawoła w tłumie,
do kogo by pasowała
najbardziej ta chustka biała.

Leć alejami Krakowa,
miejscami któreśmy przeszli,
jak panna z mokrą głową
pod chustą koronkową.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

ładne !
My rating:  

My rating

My rating:  
30.11.2011,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.11.2011,  leszek46

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.11.2011,  frymusna