wiatr

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 7


to nie godzina. to życie się spełnia.
pieszczoty nie są sprawą przypadku.

w dolinie
ciała
- oaza.

tu się zatrzymam
ciepłem po ramionach
i plecach. na tej równinie pogody
ciała. w delikatnej mgle ja
klaun staram się.
nawilżam ziarna piasku które trzymają różę.

zasłaniam krzyż hamakiem
- umocowany - silnym bambusem
z jednej strony róża
i z drugiej krzyż.
buja się siatka w stronę róży i krzyża
na zmianę róża i klaun i krzyż
- gorący piasek na plecach
dotyka delikatnie - paznokcie to ja
śpij
śpij

ten wiatr to też ja



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

sześć gwiazdek
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.11.2011,  batuda

jest wiersz

ten wiatr to też ja... a ten wiatr przepiekny
16.11.2011,  batuda