Ona
Jak ma uwierzyć
w dobre intencje
jak zaufać poddać się
drugiej osobie
Jak jak kiedy
patrząc w jej oczy
karmicie ją kłamstwem
niepostrzeżenie wbijając
drzazgi w serce
Krzyki głuche
nieprzespane noce
Nie ma miłości
bliźniego bez kolców
w dobre intencje
jak zaufać poddać się
drugiej osobie
Jak jak kiedy
patrząc w jej oczy
karmicie ją kłamstwem
niepostrzeżenie wbijając
drzazgi w serce
Krzyki głuche
nieprzespane noce
Nie ma miłości
bliźniego bez kolców
My rating
Moja ocena
Wiersz mi się podoba...ja tu widzę głuche krzyki Pani Stanisławo :)
@Stanislawa Krystyna Zdrodowska
wiem wiem, że to może drażnićale dzisiaj właśnie tak to poczułam....
a i dlaczemu miałabym Cię zlinczować
za własne zdanie
My rating
nawet jesli mielabys mnie zlinczowac to swedzi mnie klawiatura
nieme krzyki ...wybacz wiersz nie zly chcesz cos powiedziec ale te ....krwawe.... nieme .....kolce i poranione serce.....to niestety oklepany kicz ... a masz talent szkoda
My rating
My rating
My rating