Afryka.

author:  Ann Marie Lech
5.0/5 | 2


Łaszę się, jak lwica do ofiary
Gryzę , jak korniki grube konary


Piszczę , drapie, macham nogą


Lubie ślady twych pazurów
na suchej ziemi moich stepów

tęsknię i skamlę za padliną
twego szeptu

Wyję do ciebie ,księżycem się staję

nocą ty...

Rozedrzyj mnie na strzępy
wgryź się w moje trzewia

spijaj ostatnie tchnienie z moich dłoni


Umarłam , patrz poluję.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.10.2011,  kate