KOŃ NA DRABINIE

author:  Marek Kular
5.0/5 | 7


zastrzeżony jak adres
albo jak numer telefonu
kuśtykam w jednym bucie
cofając się do przodu
zawsze ku Tobie
a idąc
duszę porysowaną przykrywam
foliowym płaszczem przeciwdeszczowym
zapiętym na plaster bez opatrunku
żeby nie zmokła

nade mną
Twój
koń zszerszeniały
już bez skrzydeł
jak malarz pokojowy
chodzi na drabinie
próbując wznieść się jeszcze wyżej

obaj kochamy Twoje uda



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
09.10.2011,  Irena Moll

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.10.2011,  renee