Sobie przeznaczeni

4.7/5 | 3


Szłaś poboczem ulicy,
Głowę miałaś opuszczoną...
Oczy wpatrzone w rozdeptaną ziemię,
W ślady butów na niej pozostawianych.

W rękach siatki z zakupami ciążyły;
Byłaś zmęczona.
Ktoś Cię pozdrowił.
Odpowiedziałaś, nie podnosząc wzroku.

Usłyszałaś męski głos:
"Może pani pomóc?"
Uniosłaś głowę i zdziwione oczy:
"Nie. Dziękuję, prawie jestem w domu.
Ja mimo wszystko pomogę"

Bez słowa torby podałaś,
Sama poszłaś przodem.

Dobroci kluczykiem drzwi otworzył
Twojego serca...
W ciągu kilku sekund...

W pozdrowieniu i miłym geście,
Swój los życia można umieścić...
Zbudować coś trwałego;
Do dziś jesteś jego szczęściem.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
21.11.2011,  Sterntaler22

My rating

My rating: