Skalnie

author:  Katarzyna Jasiulek
5.0/5 | 8


Westchnienia zawisły oplecione babim latem,
dłonie me muskały liście świeże, choć jesienne.
Jakaś taka w zgodzie czułam się ze światem,
łapczywie spijałam momenty bezcenne.

Szeleściły, grzmiały kroki, zmysł się puścił cwałem
napojony barwą lasów, rześkimi rosami.
Zagnał mnie przez wzgórza na wysoką skałę
dech zaparł, tak zostawił, nad pejzażami.



 
COMMENTS


Moja ocena

:)
My rating:  
20.10.2011,  adieu

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.10.2011,  Marek Kular

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.10.2011,  renee

Moja ocena

Za zmysł co się puścił cwałem wielkie brawa.
My rating:  

Moja ocena

Bardzo melodyjny i nastrojowy;)
trochę wytraca mnie z tej melodii ostatni werset. Domyśliłam się , że chcesz zachować ilość sylab a jeśli tak to co powiedziałabyś na :
Zagnał mnie przez wzgórza na wysoką skałę
dech zaparł i zostawił nad pejzażami;)
pozdrawiam serdecznie


My rating: