SPAL PRZED PRZECZYTANIEM

5.0/5 | 3


SPAL PRZED PRZECZYTANIEM


Budzą mnie ptaki o świcie
Mali piloci metafizyki
Zwiastują gwiazdom w gniazdach nowe życie
Potem siadają cicho na attyki
Na gałęzie mego niepokoju
Niezwykli widzowie o drewnianych twarzach
Na wszechświata peryferiach
W kontredansie purnonsensu feriach

I jak gapie tkwią w znieruchomieniu
Dziwiąc się białym kamieniom
Wyślizganych wiązek wąskich uliczek
Ziół zapachem, strachem kadzideł okryte
Teraz jak czas utracony na zgubnych ołtarzach
W beznamiętnym milczeniu je liczę
Oczyma bez powiek… bom człowiek
Choć w ostatecznym świetle świeczek…
Człowieczek

I też są bezradne wobec przemijania
Ptaki błądzące w czasie nijakim
Emocji życia i śmierci włodarze
Anioły blade… zjawy bez woni i ciała
Duchy skamieniałe… zastygłe w locie
Na piątym piętrze piątej alei niezależności
Skrzydlaci piloci
Uzależnieni od latania

Budzą mnie ptaki o świcie
W animacji piątym wymiarze

⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Santorini - 17 lipca 'O7

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

@batuda

Cóż… taka moja i wierszy moich uroda :)

troszeke

przegadany ale podoba sie
03.10.2011,  batuda

My rating

My rating:  
03.10.2011,  batuda

Meine Bewertung

Odrobina patosu za dużo, mimo jest wiersz.
My rating: