Zmierzch
Sierpowaty księżyc
zadziornie jasno świeci
Słonce negatywem
pomarańczy niebo zabarwiło
Rosa pobudza krążenie
zmęczonych nóg
Dmuchawce rozwiał wiatr
Myśli zagubione jak widma krążą
próbuję radość odnaleźć
wykrzesać żar namiętności
tylko po co mi to kiedy ty ciągle
tak daleko do mnie masz
Gwiazdy płaszcz nocy utkały
wplatam we włosy nić babiego lata
Obudzić ciebie pragnę
nim zszarzeję z czasu upływem
Sierpowaty księżyc
niebezpiecznie jasno świeci
Nieprzerwanie tęsknię do ciebie
zadziornie jasno świeci
Słonce negatywem
pomarańczy niebo zabarwiło
Rosa pobudza krążenie
zmęczonych nóg
Dmuchawce rozwiał wiatr
Myśli zagubione jak widma krążą
próbuję radość odnaleźć
wykrzesać żar namiętności
tylko po co mi to kiedy ty ciągle
tak daleko do mnie masz
Gwiazdy płaszcz nocy utkały
wplatam we włosy nić babiego lata
Obudzić ciebie pragnę
nim zszarzeję z czasu upływem
Sierpowaty księżyc
niebezpiecznie jasno świeci
Nieprzerwanie tęsknię do ciebie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating