ZASUSZONE PĄKI MARZEŃ…

5.0/5 | 3


ZASUSZONE PĄKI MARZEŃ…
I ŁYK KAWY Z HORYZONTU ZDARZEŃ

Całuję kawy pozłacane kropelki
Ten łyk ambrozji porannej
I do ust biorąc z twej ręki
Rozwieszam myśli pranie
Jak pomost wspomnień niewielki
W łez fontannie melancholii kąpane

Błyszczy nostalgia jak zorza
Gdzieś w eter odpłynęły oceanów mile
Długie... wyrokiem rozłąki
Ulotnie przeźroczyste chwile
Pachnie wiatrem od morza
Pachnie wiatrem od łąki

Wysuszę je teraz...
I uprasuję rankiem
Uśmiechu twego śladem
Gorącym ust dotykiem
W ogrodzie pełnym pieszczot
W płomieniach niewinnego grzechu
Pijąc z tobą
Małą... gorącą kawę ?
W twojego spojrzenia
Słonecznym blasku
By zdobiły mnie pięknie
Dla ciebie... o brzasku

Bom chciał...
W marzeniach bywać
Serca twego skrzypiec smykiem
Ty zaś...
I chwile z tobą tamte
Zapamiętane... na zawsze
Jak zasuszonych marzeń pąki

Noc zapachem rozczula
Jedwabiu czerwcowej mgły
Czarownymi dłońmi otula
Prowadzi, gdzie marzenia
Sny...
Gdzie trawy świeże
Myśli niewinne

I te młodzieńcze miłości
Takie inne...
Teraz zasuszone marzeń pąki
Pachnie wiatrem od morza
Pachnie wiatrem od łąki
Tobą… i kawą

⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………… Ponary u Narie - 27 maja 'O1

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: